Szanowni Państwo,

Informuję, że do dnia 8 kwietnia 2024 nie otrzymałem odpowiedzi na pytania zadane Uczelnianej Komisji Wyborczej, skierowane do niej w dniu 3 kwietnia 2024 w związku z przebiegiem wyborów uczelnianych i działaniami Rady Uczelni.

Zastrzeżeń dotyczących przebiegu procesu wyborczego nie rozstrzygnęła także Uchwała UKW znak UKW.0002.22.2024 z dnia 28 marca 2024 w sprawie realizacji czynności nadzorczych oraz rozstrzygnięcia wątpliwości związanych ze stosowaniem prawa i postanowieniami Statutu dotyczących wyborów wraz z dołączonym do niej uzasadnieniem, ponieważ nie odniosła się ona do zadanych przeze mnie pytań i wątpliwości wyrażonych w piśmie z dnia 25 marca 2024 i nie zawiera odpowiedzi na postawione w nim pytania – jest po prostu odpowiedzią nie na temat.

W sposób całkowicie ignorujący zasady demokracji i obiektywizmu procesu wyborczego sankcjonuje ona jednak działania Rady Uczelni, które w sposób jawny i całkowicie bezceremonialny naruszają standardy procedury wyborczej wynikające ze Statutu UEK oraz ordynacji wyborczej, a także ustalony w Uczelni kalendarz wyborczy.

Zwracam Państwa uwagę na fakt, że nie jest rolą Rady Uczelni ani dokonywanie wyboru Rektora UEK, ani wpływanie na przebieg wyborów, a z taką sytuacją niestety mamy do czynienia w przypadku wyborów na kadencję 2024-2028. Uprawnienia ustawowe i statutowe Rady Uczelni UEK ograniczają się wyłącznie do wskazania kandydatów na Rektora.

Zastrzeżenia zgłoszone w sprawie przebiegu wyborów zarówno przeze mnie, jak i przez innych pracowników UEK, nie zostały także zaprezentowane ani przez UKW ani przez Radę Uczelni na Zgromadzeniu Kolegium Elektorów, które odbyło się w dniu 4 kwietnia 2024.

Jednocześnie poprzez Ogłoszenie Rady Uczelni UEK z dnia 4 kwietnia 2024 dot. podania do publicznej wiadomości listy kandydatów na stanowisko Rektora UEK kadencji 2024-2028, Rada Uczelni zaprezentowała listę kandydatów na Rektora bez uwzględnienia na niej mojego nazwiska.

Sytuację, z którą mamy do czynienia, oceniam jako personalny atak wymierzony we mnie, którego celem było wyeliminowanie mnie z udziału w wyborach Rektora UEK. Ten kontekst jest aż nadto czytelny i oczywisty, jeśli obiektywnie oceni się przebieg wydarzeń i sposób procedowania.

Działania mające na celu pozbawienie mnie szansy udziału w wyborach uczelnianych oraz zniesławienie w oczach opinii publicznej oraz w środowisku akademickim, a także zniszczenie mnie, mojej reputacji i mojego dobrego imienia, zostały zapoczątkowane już we wrześniu ub. roku.

Tamte wydarzenia, poczynając od wszczęcia i przebiegu kontroli dotyczącej KSB UEK, poprzez procedowanie sprawy na poziomie zespołu kontrolnego oraz Rady Uczelni, a także cały proces komunikacji publicznej i medialnej oraz manipulowania zgłoszeniem do Prokuratury, procedowane były w analogiczny sposób. Sposób procedowania w sprawie wyborów całkowicie obnażył więc mechanizmy, jakimi posłużono się wobec mnie i wówczas, i obecnie.

Swoich praw dochodzę drogą sądową. Przed Sądem Rejonowym dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie, II Wydział Karny, toczy się postępowanie karne z prywatnego aktu oskarżenia przeciwko dr hab. Stanisławowi Mazurowi oskarżonemu o czyn zabroniony z art. 212 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 18 § 1 k.k., art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Kolejna rozprawa w tej sprawie miała się obyć 21 marca 2024, ale na wniosek obrońcy Oskarżonego została przez Sąd przesunięta na inny termin, już po wyborach samorządowych i po wyborach uczelnianych. Tego samego dnia, czyli 21 marca 2024, odbyło się posiedzenie Rady Uczelni, podczas którego do istniejącej procedury wskazania kandydatów na Rektora z dnia 19 stycznia 2024 dodano dodatkowe zapisy i przeprowadzono reasumpcję głosowania oraz wyeliminowano mnie z grona kandydatów na Rektora.

Trwa także postępowanie sądowe przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Nowej Huty w Krakowie, IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, zainicjowane złożonym przeze mnie pozwem w związku z bezprawnym odwołaniem mnie z funkcji Prorektora ds. Współpracy UEK.

Bronię swojego dobrego imienia i dorobku naukowego i organizacyjnego, swoich osiągnięć zawodowych i opinii w środowisku, a także swojego życia osobistego i dobra swojej rodziny. Nie widzę także powodu, dla którego miałbym takimi metodami pozwolić się wyeliminować z życia uczelni, której poświęciłem 30 lat życia. Zbyt długo i zbyt ciężko pracowałem na swoją pozycję zawodową w kraju i na świecie.

Jestem zdania i sygnalizowałem to już znacznie wcześniej, że na uczelni wyższej nie ma miejsca na politykę – to dwa światy, które są względem siebie na przeciwległych biegunach. Marka uczelni nie powinna być wykorzystywana jako „trampolina” do politycznej kariery. W uniwersytetach nie ma także miejsca na „polityczne” metody zarządzania, które w tej kadencji zdominowały sposób funkcjonowania naszej Uczelni na wszystkich poziomach i we wszystkich aspektach. Społeczność akademicka została intencjonalnie podzielona i zantagonizowana jak nigdy dotąd. Skonfliktowanym środowiskiem łatwiej przecież sterować i łatwiej nim manipulować.

Większość społeczności akademickiej dostrzega ten problem. Akademickie podejście do funkcjonowania i współpracy środowiska uczelnianego bywa jednak bezsilne wobec opartych o centralizację władzy i manipulację metod podstępowania.

Najwyższa pora zająć się Uczelnią, społecznością akademicką i jej potrzebami, nauką, kształceniem, rozwiązywać realne problemy i rozwijać Uczelnię, a nie zajmować się polityką, która przynosi nam, jako społeczności UEK oraz samej Uczelni, jako instytucji, wyłącznie wymierne szkody wizerunkowe.

Nie dopuśćmy do zwycięstwa w wyborach kandydata, który już w styczniu br. w zapowiedziach medialnych urzędującego Rektora, przedstawiany był jako „osoba, która będzie kontynuować rzeczy które rozpocząłem” i kandydat, dla którego budowano „bardzo szerokie poparcie” w wyborach. W budowanie tego poparcia rzeczywiście włączyli się pracownicy naszej Uczelni, z których niektórzy w wyborach samorządowych startowali z list KWW Stanisława Mazura jako kandydaci do Rady Miasta Krakowa. Kontynuacja obecnego podejścia do zarządzania Uniwersytetem byłaby najgorszą rzeczą, jaka mogłaby spotkać nas i naszą Uczelnię w kolejnych 4 latach.

Sytuacja, z którą mamy do czynienia na UEK jest bezprecedensowa w skali kraju, choć rzeczywiście niepokojące informacje na temat przebiegu wyborów są obecne w domenie publicznej jeśli chodzi np. o UKEN czy Akademię Nauk Stosowanych w Nowym Targu. Nasuwa to oczywiste w takich sytuacjach pytania o ustrój uczelni wyższych, rolę Rad Uczelni, ich niezależność w pełnieniu funkcji nadzorczych i kontrolnych względem rektorów, jednoosobową koncentrację władzy rektorskiej, która nie zawsze – jak widzimy na wspomnianych przykładach – służy dobru uczelni.

https://www.radiokrakow.pl/audycje/s-mazur-kandydat-na-prezydenta-krakowa-powinien-utrzymywac-dobre-relacje-z-partiami-politycznymi/

(około 10. minuty nagrania)